SZKOLNY KONKURS WOKALNO – KOMPOZYTORSKI
Śpiewamy poezję
REGULAMIN
- Organizatorem konkursu jest Państwowa Szkoła Muzyczna I st. im. L. Różyckiego w Myślenicach.
- Konkurs w formie on – line skierowany jest do wszystkich uczniów szkoły.
- Cele konkursu:
- zastosowanie współczesnych technik wykonawczych
- podniesienie poziomu kultury języka i śpiewu,
- konfrontacja umiejętności wokalnych i kompozytorskich uczniów,
- umiejętność realizowania elementów muzycznych w wykonywanej pieśni,
- motywowanie uczniów do kreatywności, aktywności twórczej
- Do konkursu zostały wybrane następujące wiersze:
Anna Bomba „ Uśmiech”
Wojciech Próchniewicz „Trąbka”
Dorota Gellner „Rozmowa z fortepianem”
Aleksander Myszuga „Kto chce śpiewać”
autor nieznany „Wróbelek Walerek”
Monika Gromek, Grażyna Kilbach „Zbuntowana czwórka”
Monika Szymska „Rock’and roll – owa triada”
Mirosław Wierzbowski „Nutki – filutki”
Konstanty Ildefons Gałczyński „Ech muzyka, muzyka”
Czesław Miłosz „Na małą Murzynkę grającą Chopina”
Kazimierz Przerwa – Tetmajer „Preludya.VII”
Katarzyna Turaj – Kalińska „Lekcja muzyki”
Jarosław Iwaszkiewicz „Chopin”
- Do uczestników konkursu należy:
- wybór jednego z podanych powyżej wierszy, dopuszczalny jest fragment wiersza
- skomponowanie do niego własnej muzyki lub wykorzystanie muzyki innego kompozytora,
- zaśpiewanie pieśni z własnym akompaniamentem instrumentalnym lub podkładem muzycznym przygotowanym przez mgr Jarosława Olszewskiego.
- Uczestnicy konkursu będą oceniani przez Jury w następujących kategoriach:
- Kategoria kl. IV 6-lcn. oraz I i II 4-lcn.
- Kategoria kl. V – VI 6-lcn. i III – IV 4-lcn.
- Kryteria oceny: kreatywność, intonacja, emisja głosu, interpretacja, artykulacja i dykcja oraz ogólny wyraz artystyczny /dobór muzyki do wiersza/.
- Nauczycielem koordynującym przebieg konkursu jest mgr Aleksandra Pytlarska.
- Termin zgłoszeń upływa z dniem 18 marca 2022r.
- Do 11 kwietnia należy przesłać filmik z wykonywanym utworem na mail: olaola@vp.pl
- Rozstrzygnięcie konkursu zaplanowane jest w kwietniu 2022r.
- Jury konkursowe powołuje Dyrektor szkoły.
- Laureaci konkursu otrzymają pamiątkowe dyplomy i nagrody rzeczowe.
Wiersze dla młodszej grupy:
Uśmiech Anna Bomba
Z uśmiechem nam do twarzy,
więc śmiejmy się h,ha.
Dziś każdy o nim marzy,
on moc magiczną ma.
Śmiech rozjaśnia każdy dzień,
zatem smutek w radość zmień.
Niechaj każdy dziś się dowie,
ha,ha, ha – że śmiech to zdrowie!
Z uśmiechem nam do twarzy,
więc śmiejmy się ha, ha.
Ze szczęściem się kojarzy,
bo moc magiczną ma.
Śmiech rozjaśnia każdy dzień…
Z uśmiechem nam do twarzy,
więc śmiejmy się ha, ha.
On zdrowiem nas obdarzy,
bo moc magiczną ma.
Śmiech rozjaśnia każdy dzień…
Trąbka Wojciech Próchniewicz
W orkiestrze taka trąbka była
co bezustannie się chwaliła:
– Taka świetna jestem tylko JA!
Tak się pyszniła trąbka ta.
Minęła krzesła i pulpity
i nagle… Co to? – Słychać zgrzyty.
Piski i trzaski nawet słychać,
Trąbka zaczęła głośno kichać.
Przyjechał lekarz – pan Kamerton
i zaczął cicho badać jej ton,
a kiedy skończył, wiedział tyle, że zardzewiałe ma wentyle.
Trąbka zaś rzekła z wielkim smutkiem:
– Z takim się wszystko kończy skutkiem,
bo byłam dumna, głupia, zła!
Teraz mnie tylko zżera rdza!
Rozmowa z fortepianem Dorota Gellner
– Drogi panie fortepianie, jak grasz rano, kiedy wstaniesz?
– Czasem, gdy zły humor mam,
wtedy bardzo grubo gram.
Posłuchajcie zresztą sami:
groxnie kłapię klawiszami,
aż się trzęsą wszystkie mury,
gdy gram dołem klawiatury!
– A jak, fortepianie, grasz, kiedy dobry humor masz?
– Klawiszami z prawej strony
grywam cienko, jak deszcz dzwonię.
Hen, pod słońce, pod obłoki
leci w górę dźwięk wysoki,
brzęcząc cienko, tak jak mucha.
Chcesz posłuchać, to posłuchaj!
-A jak lubisz sobie grać, gdy wieczorem idziesz spać?
– Cicho, cicho, piano, piano
gram melodię rozespaną,
aż niebieska nocna cisza
sen położy na klawiszach.
Kto chce śpiewać Aleksander Myszuga
Kto chce śpiewać prawidłowo,
niech wymawia każde słowo
przed językiem, za zębami,
okrągłymi sylabami.
Gardła niechaj nie forsuje,
a głos w ustach koncentruje,
niech udaje, że wciąż ziewa,
a ustami mówiąc – śpiewa.
Wróbelek Walerek autor nieznany
Wróbelek Walerek miał mały werbelek.
Werbelek Walerka miał mały felerek.
Felerek werbelka naprawił Walerek.
Wróbelek Walerek na werbelku swym grał.
Zbuntowana czwórka Monika Gromek, Grażyna Kilbach
Raz cztery instrumenty dość miały gry z orkiestrą.
Nie chciały dłużej słuchać, co każe im maestro.
Złożyły więc pulpity, zabrały wszystkie nuty
i wnet dyrygentowi uciekły spod batuty.
Każdy z nich, co tu kryć,
bardzo chciał solistą być.
Każdy chciał sprawdzić, czy
pojedynczo pięknie brzmi.
Więc teraz już oddzielnie grał każdy, że aż miło.
Lecz takie granie solo dość szybko je znudziło.
Gdy znowu się spotkały, pewnego dnia, we czwartek,
postanowiły razem wystąpić jako kwartet.
Każdy z nich, co tu kryć,
nie chciał już solistą być.
W czwórkę grać lepiej, bo
jako kwartet pięknie brzmią.
Rock’ and roll – owa triada Monika Szymska
Pierwszy stopień to TONIKA
Co trójdźwięku nie unika.
Czwarty to SUBDOMINANTA –
Jest trójdźwięku swego warta.
A na piątym stopniu gamy
DOMINANTĘ dumną mamy.
I na końcu triady – wiecie?
Jest TONIKA górna przecież!
Nutki – filutki Mirosław Wierzbowski
Na wszystkie zmartwienia, kłopoty i smutki
najlepszym lekarstwem wesołe są nutki,
więc kiedy ponuro i czujesz się źle,
te nutki-filutki przypomną ci, że:
Muzyka świat przenika i wszędzie może być.
Muzyka łączy ludzi – nie można bez niej żyć! } bis
Bo nutki-filutki, gdy krążą dokoła,
otoczą, połączą, rozchmurzą nam czoła.
Bo nutki-filutki to taniec i śpiew –
to radość dla wszystkich, zabawa i śmiech.
Muzyka świat przenika…
Więc śpiewaj, bo możesz, bo śpiewa świat cały –
i zdrowy, i chory, i duży, i mały,
i cała natura też śpiewa i gra…
Więc niech tak zostanie! Niech muzyka trwa!
Muzyka świat przenika…
Wiersze dla starszej grupy:
Konstanty Ildefons Gałczyński, “Ech muzyka, muzyka”
O, dajcie mi te małe skrzypce
Może na skrzypcach wygram
Wiatr i pochyłą ulicę
I noc, co taka niezwykła
Ech, muzyka, muzyka, muzyka
Spod smyka zielony kurz
Lecą gwiazdy zielone spod smyka
Damy karo, bukiety róż.
Uwzględnijcie mizerne granie
I nie bijcie, gdy wezmę źle
Jakiś ton na strunie baraniej
Na g, d, a, czy e.
Prowadzi muzyka za smykiem
Drzewa w niemej podzięce,
Oczami za smykiem suną
Zgrabiałe duże ręce
Na moście stoją. Przez liście
Światło na smyk sypie
Słuchajcie – to dziecko nuci
W czarodziejskim pudełku skrzypiec
26 kwietnia 1936
[Konstanty Ildefons Gałczyński, “Ech muzyka, muzyka”, napisany w noc, gdy za ścianą rodziła się córka poety Kira]
Czesław Miłosz, “Na małą Murzynkę grającą Chopina”
Gdybyś ją widział, panie Fryderyku,
Jak ciemne palce kładzie na klawiszach
I kędzierzawą głowę pilnie schyla,
Jak nogę szczupłą stawia na pedale
Śmiesznie dziecinną, w zdeptanym buciku,
A kiedy sala nagle się ucisza,
Pierwiosnek dźwięku powoli rozwija.
Gdybyś zobaczył na sali, w półmroku,
Jak błyszczą zęby w rozchylonych ustach,
Kiedy fortepian twoje troski niesie,
I jak ukośną smutą pada z boku,
I wrzawą ptaków przez witraże chlusta
Wiosna w nieznanym z imienia ci mieście,
Gdybyś zobaczył, jak te dźwięki fruną,
I targną pyłem, słoneczną kolumną
Nad czarną twarzą, na dłoni opartą –
Pewnie powiedziałbyś, że było warto.
[Czesław Miłosz, “Na małą Murzynkę grającą Chopina” z tomu “Światło dzienne”, 1953]
Kazimierz Przerwa-Tetmajer, “Preludya. VII”
Idzie na pola, idzie na bory
na łąki i na sady,
na siwe wody, na śnieżne góry,
na miesiąc idzie blady,
idzie w niezmierną otchłań wszechświata,
skąd blask dróg mlecznych prószy,
idzie błękitna, cicha, skrzydlata
muzyka mojej duszy.
[Kazimierz Przerwa-Tetmajer, “Preludya. VII” z tomu “Poezye” T. 2, 1893]
Katarzyna Turaj-Kalińska, “Lekcja muzyki”
Przestraszona odwagą, bladością zuchwała,
trzymała skrzydło skrzypiec i walecznie drżała.
Smyczkiem przeczyła strunom. Wszystkim się zdawało,
że porusza skrzypcami, a tu – nic nie grało.
Ramionami ku górze niebezpiecznie rosła.
Co chciała zrobić skrzypcom, że je tak uniosła?
Nauczyciel jej mówił, mrużąc jedno oko:
Za wysoko je trzymasz, znowu za wysoko.
A niech cię… aniołowie znajomi ostrzegą,
że skrzypce to nie kusza do strzelania w niebo.
Uważaj, bo melodia w gwiazdy wyrzucona
chybia celu i sama na zawsze stracona.
Choćbyś sobie o struny pokrwawiła ręce,
wypuszczona jak strzała – nie powróci więcej.
Obniż tylko instrument, a zgubione dźwięki
manną spadną ci z nieba i przyjdą jeść z ręki.
Zwiesiła ciężką głowę i z ziemi czytała
to, o czym nie wiedziała i wiedzieć nie chciała.
Przykazanie, o którym bezgłośnie na niebie:
Nie będziesz grać muzyki, ale ona ciebie.
[Katarzyna Turaj-Kalińska, “Lekcja muzyki” z tomu “Szept nad szeptami”, 2016]
Jarosław Iwaszkiewicz, “Chopin”
Nachylony nad ziemią, schowany w krzak bzu,
Słucha jak śpiewa słowik, jak dziewczyna nuci,
Zbiera z listka bzowego, krople zimnej rosy,
By ją na ziemię zrzucić, gdy ziemię porzuci –
W salonie osłabiony ręce jak łabędzie
Opuszcza na klawisze, jak Bojan Igora,
I zdziwione damy bledną niby kwiaty,
A ich mężowie mówią: ta muzyka chora
I dusząc się o sercu myśli: by umarłe
Wróciło w tamte strony, gdzie burza za burzą
Niszczy drzewa, katedry, serca, poematy.
I wróciło to serce, i płonie – niby wieczór róża.
[Jarosław Iwaszkiewicz, “Chopin”, 16 czerwca 1949]